Po prezentacji Wojtusia i degustacji ciasta bananowego w szkole dzieci podchodzą do mnie i pytają czy mogłyby dostać przepis. Ale oczywiście! Każda cząstka mnie się raduje . Cieszę, że tak smakowało. Ciasto z wyglądu nie jest atrakcyjne, za to naprawdę pyszne i pożywne, fajnie zastępuje „nudną” kanapkę na drugie śniadanie do szkoły.
Tradycyjnie ciasto bananowe wypieka się w formach do pieczenia chleba i wówczas nazywamy je „chlebem bananowym”. Można też piec je na większej blaszce i wtedy mamy „ciasto bananowe”. Poniżej porcja na chlebek. Wystarczy powiększyć ją o trzy części żeby upiec ciasto.
Przepis pochodzi z Nowej Zelandii od Fiony Baker kobiety, która oprócz wspaniałych wypieków prowadzi od lat sklep z butami.
Chleb bananowy
Składniki: 125 gr masła, 1 ½ szklanki mąki, 1 szklanka cukru (może być cukier brązowy), 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1 ubite jajko, 1 łyżeczka sody oczyszczonej rozpuszczonej w 1/4 szklance mleka lub maślanki, 2 lub 3 zgniecione dojrzałe banany.
Miksować masło, cukier, dodać jajko i banany. Połączyć z mąką, proszkiem do pieczenia i rozpuszczoną sodą.
Piec 45 – 60 minut w 180C.
Lukier
1/2 szklanka cukru pudru połączona z odrobiną soku z cytryny.
Ania, przepisy na tzw. „szklanki” są super, dlatego postanowiłam upiec to ciasto!