11.10.2011
W Nowej Zelandii jest wiele ciekawych zwierząt i roślin, z których dużą część można zobaczyć tylko tutaj. Liczbę endemicznych (występujących tylko tu) gatunków roślin i zwierząt szacuje się na aż 70 tys! Te niezwykłe bogactwo zawdzięcza NZ swojej długiej izolacji od innych lądów. Około 85 mln lat temu ląd, który nazwano Nową Zelandią, oderwał się od Gondwany, czyli historycznego super kontynentu południowego, na który składały się dzisiejsze lądy Ameryki Pd, Afryki, Indii, Australii, Antarktydy, Nowej Zelandii oraz Azji Południowo-Wschodniej.
Oto kilka wybranych gatunków z nich.
Kiwi
Zacznę od jednego z symboli Nowej Zelandii, czyli słynnego ptaka kiwi. Jest to jeden z niewielu gatunków ptaków, które są tzw. nielotami, czyli nie potrafią latać. Ta ułomność kiwi powoduje, że jest on i jego potomstwo narażony na wiele niebezpieczeństw. Z tego powodu populacja kiwi jest dzisiaj bardzo niewielka. Nam udało się zobaczyć kilka z nich w Kiwi House w Otorohanga. Oto kilka ciekawostek na temat tych intrygujących zwierząt. Jajo kiwi jest olbrzymie i waży około 20% wagi samicy. Mimo, że kiwi jest sporo mniejsze od strusia wielkość ich jaj jest prawie taka sama. Wykluwając się z jaja kiwi, w przeciwieństwie do innych ptaków, ma już swoje włochate upierzenie. Również odwrotnie niż u innych gatunków, nos kiwi umieszczony jest na końcu dziobu. Ptaki te są aktywne nocą. Śpią około 20 godzin na dobę!
Tuatara
Inne fascynujące zwierzę endemiczne w NZ to tuatara. Jest to gad z rodziny haterriowatych, wyglądem przypominający dużą jaszczurkę, który jest spokrewniony z dinozaurami. Od ponad 200 milionów lat … tak to nie pomyłka… tuatara nie wiele się zmieniła jako gatunek. Z tego względu nazywa się ją “żywą skamieniałością”. W przeciwieństwie do wielu innych gadów, optymalna temperatura dla tuatary jest dość umiarkowana, tj. m.in. 16-22 C. Dzięki niskiej temperaturze ciała (nawet do 5 C), ma bardzo wolny metabolizm. Tuatary są też bardzo długowieczne. Potrafią żyć do 100 lat. Hatterie w miejscowej tradycji maoryskiej uważane są za święte zwierzęta oraz symbol tabu.
Tui
To bardzo ciekawy i inteligentny ptak, których jest sporo w okolicy, gdzie mieszkamy. Na pierwszy rzut oka wydaje się mieć czarne upierzenie. Padające nań pod różnymi kątami promienie słońca ujawniają jednak dość bogatą i opalizującą kolorystykę. Ptak ten nazywany też jest czasem Parson Bird (kędziornik), ze w względu na podobieństwo do duchownego w koloratce. To co wyróżnia Tui to piękne śpiewy, nawet nocą, oraz umiejętność imitacji ludzkiego głosu, ja u papug. Ptaki te zapylają wiele miejscowych gatunków roślin, jak flax (len pospolity), kowhai (na zdjęciu poniżej) czy kaka beak.
Srebrna paproć – Ponga
Swoją dzisiejszą historię zacząłem od jednego z symboli Nowej Zelandii, tj. kiwi, i chciałem skończyć na innym. Chodzi o srebrną paproć, nazywaną w języku maoryjskim, ponga. Jest to gatunek paproci drzewiastej. Jej cechą charakterystyczną jest biało-srebrny spód liści. Drzewo na którym rośnie ta paproć, przypomina do złudzenia palmę. Srebrna paproć jest często wykorzystywanym symbolem w Nowej Zelandii. Posługują się nim m.in. drużyny narodowe w rugby, piłce nożnej czy innym popularnym tutejszym sporcie a mianowicie netball (taka koszykówka bez tablic i kozłowania). Srebrna paproć jest też w herbie NZ i mówi się o tym aby była też w jej fladze narodowej.
Miałem już kończyć lecz przypomniałem sobie o tytułowych hobbitach. Dla tych, co o nich nigdy nie słyszeli powiem tylko, że jest to rasa ludzi stworzonych przez pisarza J.R.R. Tolkien’a w jego znanych powieściach fantasy. Hobbici to niewielkie istoty, kochające spokój i harmonię, mieszkające w malowniczych wioskach w specjalnych domkach wykopanych w ziemi. Dzięki swoim twardym podeszwom i owłosionym stopom chodzą oni boso, nawet zimą. Lubią też dobrze zjeść i palić fajkowe ziele. W czasach opisywanych przez Tolkiena Hobbici żyli głównie w mitycznej krainie Shire, którą udało nam się właśnie odwiedzić. Tu dobra wiadomość dla wszystkich miłośników Hobbitów. Byliśmy ostatnią grupą, która została wpuszczona na teren tzw. Hobbittonu, tj. krainy Hobbitów, stworzonej na potrzeby kręcenia trylogii “Władca Pierścieni”. Dzień po naszej wizycie ekipa filmowa, na czele z reżyserem Peterem Jacksonem, zaczęła tam kręcić nowy film pt. “Hobbit”. Niestety ze względu na powstający film, przed wizytą w Shire musieliśmy podpisać prawne zobowiązanie, że nie będziemy umieszczać zrobionych tam przez siebie zdjęć i filmów w internecie.