Dar

8.7.2011

 

Hermanitos muuuuchas gracias y q Dios les bendiga grandemente …

 

Powyższe zdanie pochodzi z mejla, który otrzymałem niedawno z katolickiej parafii w El Porvenir w Hondurasie, gdzie spędziliśmy sporo czasu ponad 2 miesiące temu.

W czasie naszego pobytu zauważyliśmy jak biedny jest miejscowy kościół. Naczynia liturgiczne tam używane, jak kielich, puszka do komunii czy patena, były z drewna. Widząc to postanowiliśmy pomóc i darować parafii odpowiednie akcesoria do sprawowania Eucharystii. Zamiast próbować kupić je w Hondurasie uruchomiliśmy rodzinne zasoby. Nasz wujek Heniek oraz moja Mama wspólnie wykonali już, w ramach swojego hobby, wiele naczyń liturgicznych dla rozmaitych kościołów w Polsce i za granicą. Tym razem również mogliśmy liczyć na ich pomoc.

Aby zrealizować ten pomysł daru od rodziny Mroczyńskich stanęliśmy przed kilkoma przeszkodami. Po pierwsze, w Hondurasie nie ma adresów pocztowych. Niektóre, lepiej sytuowane osoby mają skrzynki pocztowe, które niestety są za małe na wysyłanie paczek. Po drugie, poczta w Ameryce Środkowej słynnie ze swojej niesolidności. Wiele przesyłek i ich zawartość znika gdzieś po drodze. Nie można być zatem pewnym, czy i kiedy coś dojdzie, tym bardziej coś tak wartościowego jak pozłacane i posrebrzane naczynia.
Inne dość nietypowe wyzwanie pojawiło się gdy mój tata pakował paczkę na poczcie polskiej (trzy razy tańsza i równie szybka jak DHL). Przy podawaniu adresu zapytano go do którego, brytyjskiego czy hiszpańskiego, Hondurasu, chce wysłać tę paczkę?? Gdy Tata zadał mi to samo pytanie zmartwiłem się, że poczta polska ma tak nieaktualne dane dotyczące krajów. Honduras Brytyjski od 1981, po odzyskaniu niepodległości od Wielkiej Brytanii, nazywa się Belize. Domyśliłem się, że chodzi o ten drugi Honduras, hiszpański.

Jeśli chodzi o wyzwanie z adresem, odwiedziłem burmistrza El Porvenir i wyjaśniłem sprawę prosząc o możliwość wysyłki na adres magistratu. Aby upewnić się, że przesyłka dotrze we właściwe ręce skontaktowałem się również z miejscowym szefem poczty oraz właścicielem największego supermarketu w mieście, Senior Oscarem, którzy zobowiązali się monitorować kiedy i czy w ogóle paczka dotrze.

W końcu, po około 10 dniach paczka wysłana przez moich rodziców dotarła bezpieczenie do El Porvenir. Hurraaa!

Wszystko jest możliwe!

 

Poniżej kilka zdjęć z zawartością ww. paczki  w miejscowym kościele w El Porvenir.

Korzystając z okazji chcieliśmy bardzo podziękować wujkowi Henrykowi oraz moim rodzicom za ich olbrzymi wkład w realizację projektu.

 

IMG00104-20110625-2049IMG00105-20110625-2049

Ten wpis został opublikowany w kategorii Honduras, Polish i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Dar

  1. Agata C. pisze:

    Pieknie z Waszej strony!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s